Branża transportowa jest jednym z najbardziej zadłużonych sektorów polskiej gospodarki. Dorównuje jej jedynie branża budowlana. Z racji łańcucha powiązań, w spiralę zadłużenia wkręcane są podmioty spedycyjno – logistyczne. Dłużnicy w branży transportowej to smutna rzeczywistość.
Dłużnik dłużnika wozi
Branża transportowa nieodzownie wiąże się z zatorami płatniczymi, które są wynikiem długich terminów płatności. W czasach pandemii, w wyniku wojny na Ukrainie i w związku z innymi powiązanymi sytuacjami – ten problem narasta. Jak podaje ERIF BIG S.A.- w ich bazie znajduje się 147,4 miliona spraw o łącznej wartości 61,6 mld zł. Znaczny procent to właśnie dłużnicy z branży transportowej.
Dłużnicy w branży transportowej- historia prawdziwa. Skąd tylu dłużników?
Powodów jest kilka. Pierwszym z nich jest kwestia przedłużonych terminów płatności, które czasami wynoszą nawet 90-120 dni. Przy takiej formie rozliczania złapanie zadyszki finansowej jest bardzo łatwe, zwłaszcza jeśli mowa o jednoosobowych działalnościach gospodarczych. W ich przypadku nawet jedna niezapłacona faktura może być powodem pojawienia się problemów z niewypłacalnością.
Kolejnym z powodów jest problem upadłości firm i braku wywiązywania się z umów. COVID-19 oraz wojna na Ukrainie odbiły swoje piętno na całej branży. Spadek zainteresowania frachtem, większe koszty prowadzenia firmy (wzrost kosztów paliwa), galopująca inflacja oraz znikający z rynku pracownicy – to wszystko bezpośrednio wpłynęło na tarapaty tych najmniejszych. Z braku zleceń pojawił się problem z zachowaniem płynności finansowej, co przełożyło się na liczbę upadłości. Falowo rosła liczba zawieszonych i zamkniętych firm. Dla przykładu: w I kwartale 2022 roku liczba wniosków o zamknięcie firmy wzrosła blisko o 46% w porównaniu do ubiegłego roku. W całym pierwszym półroczu w Polsce zamknęło się ponad 104 tys. firm, a 161,1 tys. zostało zawieszonych.
Problem z płatnościami a realia prawne
W Polsce przedsiębiorcy mają trudne życie. Częste podwyżki kosztów stałych, w tym składek do ZUS, wpływają na fakt niskiej opłacalności prowadzenia firmy. Kwestie legislacyjne też nie są tu bez znaczenia. Polskie prawo jest narażone na nagłe zmiany, co dodatkowo odstrasza młodych, ambitnych ludzi od prowadzenia firmy. W tak zmiennym środowisku prawnym ciężko prowadzić biznes, który de facto ma generować zyski, a nie powodować nerwicę.
Jak rozwiązać problem z dłużnikami?
Przede wszystkim dobre umowy oraz zweryfikowani kontrahenci. Odpowiednie zapisy zabezpieczą nas prawnie w razie sporu i problemów z wypłaceniem należności, a weryfikacja klienta bezpośrednio wpłynie na bezpieczeństwo rozliczeń. Warto zwrócić szczególną uwagę na reakcję – gdy pojawi się dłużnik należy od razu zacząć działać. Pozostawienie tematu samemu sobie spowoduje rozmydlenie tematu i tym samym Kontrahent odbierze to jako przyzwolenie na zaleganie z opłatą. W przypadku opornych dłużników niezbędne jest wniesienie sprawy do sądu, gdzie po uzyskaniu nakazu zapłaty z klauzulą wykonalności będzie można podjąć egzekucję komorniczą.
Wnioski
Podsumowując -problem dłużników w transporcie jest znany od lat. Fluktuacja zmian na rynku, rzeczywistość prawna, przyzwolenie na płacenie po terminie i sam charakter branży- to wszystko wpływa na pojawianie się zatorów płatniczych.
Zobacz inne artykuły: KLIKNIJ TUTAJ