Jakiś czas temu na naszym blogu pojawił się wpis pod tytułem „TRANSPORT ZAGROŻONY FOTORADARAMI – NOWY RODZAJ FOTORADARU”. W artykule informowaliśmy o nowych funkcjach przenośnych fotoradarów, których celem była weryfikacja użytkowników, czy jadą zgodnie z przepisami. Fotoradar bowiem kontrolował kilka pasów ruchu, czy kierowcy jadą z nadmierną prędkością. Sprawdzał także, czy kierowcy mają zapięte pasy, czy zachowują bezpieczną odległość, a także… czy korzystają z telefonów komórkowych. Jedna z tych funkcjonalności wchodzi w życie codzienne, a możemy się na nią natknąć w Holandii.
Fotoradar rozpozna kierowcę trzymającego telefon w ręku.
Nie są to żadne testy, gdyż 1 lipca, pierwsza kamera typu MONOcam została przekazana w ręce niderlandzkiej policji. Oznacza to, że na terenie całej Holandii możemy się spodziewać tego typu kontroli. Warto o tym poinformować wszystkich ludzi, bowiem mamy okres urlopów, wakacji i nie tylko. Codziennie, tysiące zawodowych kierowców zmierza w tamte rejony, a brak doinformowania może nas kosztować niemałe pieniądze.
Celem MONOcam jest uchwycenie pojazdu, który jest kierowany przez osobę, która trzyma w ręku telefon. Oznacza to, iż urządzenie będzie wysoko umieszczone, np. na wiadukcie, czy też latarni. Co więcej, urządzenie to jest przenośne i zajmuje niewielką ilość miejsca, dlatego kierowcy mogą być brutalnie zaskoczeni nagłym mandatem, który przyjdzie na adres właściciela pojazdu. Fotoradar może być używany w terenie zabudowanym, ale także w ruchu autostradowym. Warto podkreślić, iż Rosjanie aktualnie pracują na rozbudową urządzenia, którego zadaniem będzie również uchwycenie kierowcy jak i pasażera, który nie posiada pasów bezpieczeństwa. O tym już informowaliśmy w artykule „TRANSPORT ZAGROŻONY FOTORADARAMI – NOWY RODZAJ FOTORADARU”
Czy kamera spełnia wszelkie wymogi.
Artykuł, w którym poruszaliśmy kwestie związane z nową technologią fotoradarów, redagowaliśmy w sierpniu 2020r. W tamtym okresie fotoradary były już w pełni użyteczne i były testowane przez drogówkę nawet w Polsce. Występowały pewne problemy, przez które urządzenie nie zostało wdrożone na Europejskie drogi. Od tamtej pory minął już prawie rok, przeprowadzono wiele testów i urządzenie dowiodło swojej niezawodności. Nie martwcie się jednak na zapas, bowiem urządzenie nie wystawia automatycznie mandatu. Zdjęcie jest wysyłane na policję, a następnie weryfikowane przez 2 funkcjonariuszy, dlatego (jak podają media) powinno to zniwelować ryzyko potencjalnej pomyłki, jednak czas pokaże…